Nie pozostawili złudzeń. Grzegorzowice rozbite

W środowe popołudnie w Grzegorzowicach rozegrano ćwierćfinałowy mecz Pucharu Polski na szczeblu podokręgu Racibórz, w którym miejscowy LKS podejmował raciborską Unię. Unię, która zdecydowanie wywiązała się z roli faworyta i pokonała B-klasowego rywala aż 7:0. Największą ciekawostką tego spotkania okazał się być występ w linii ataku bramkarza raciborskiej Unii, Daniela Szyry, który ustrzelił dublet. Ale po kolei...

Pierwszy gwizdek wybrzmiał o godzinie 16:30 i ku zdziwieniu kibiców, zwłaszcza tych z Raciborza, to nie goście ruszyli do ataku. LKS Grzegorzowice nie miał zamiaru się cofać i liczyć na jak najniższy wymiar kary, ale sam ruszał raz po raz z zaczepnymi atakami w kierunku bramki strzeżonej w tej rywalizacji przez Dariusza Bedronkę. Co prawda większego zagrożenia z tych wypadów gospodarzy nie było, ale doświadczony bramkarz Unii kilka razy musiał musztrować kolegów z defensywy, aby do takich sytuacji nie dopuszczali. W ataku też nie było najlepiej, gdyż próbujący wybijać Unię z rytmu zawodnicy z Grzegorzowic na zbyt wiele gościom nie pozwalali. I tak ta rywalizacja wyglądała przez dobre pół godziny. Aż do pierwszego trafienia raciborzan, a było to w 33. minucie. Do rzutu wolnego podszedł Aleksander Lach, a zamykający na długim słupku tą akcję gości Viktor Prykhodko najszybciej dopadł do dośrodkowanej piłki i umieścił ją w siatce. Zdobyty gol miał ułatwić boiskowe poczynania Unitom. I tak dokładnie było. Nie minęły trzy minuty, a już było 0:2, po trafieniu Antoniego Czecha. Unia przejęła całkowitą kontrolę nad meczem, ale do przerwy gole już nie padły.

W przerwie trener Mirosław Pniewski na boisko wpuścił czterech z pięciu tego dnia rezerwowych, a był wśród nich m.in. Michał Rutowicz, który szybko zamknął to spotkanie. Młody Unita w bardzo krótkim odstępie czasu (49' i 51') zdobył dwa gole i w zasadzie było już po emocjach. Chwilę przed drugim trafieniem Rutowicza, z jedenastu metrów, w 50. minucie czerwoną kartkę za faul we własnym polu karnym zobaczył jeszcze kapitan gospodarzy, Tomasz Grud, i szanse LKS Grzegorzowice stopniały praktycznie do zera. Gola nr 5 zdobył inny rezerwowy, Ilia Cepurneac. Chwilę po tej bramce kibice zgromadzeniu wokół boiska w Grzegorzowicach byli świadkami bardzo niecodziennej sytuacji. Do ataku, w miejsce Macieja Borysiuka, wprowadzony został golkiper Unii, Daniel Szyra, który już w swoim pierwszym kontakcie z piłką mógł wpisać się na listę strzelców. Mógł, ale nieczysto uderzył w zagraną w pole karne piłkę i gola nie było. Ale końcówka meczu to już czysty snajperski popis Daniela Szyry, który najpierw trafił na 6:0 (84'), a dwie minuty później ustalił wynik spotkania na 7:0. Widząc jak wygląda wynik i gra na boisku sędzia główny tego meczu nie dołożył do regulaminowych 90 minut ani jednej i punktualnie zagwizdał po raz ostatni. Tym samym Unia awansowała do najlepszej czwórki rozgrywek, a LKS Grzegorzowice może skupić się już tylko na walce o ligowe punkty.

Kolejne spotkanie Unii to ligowa potyczka w Czernicy z tamtejszym Zameczkiem. Mecz odbędzie się w najbliższą sobotę, o godzinie 15:00.

LKS Grzegorzowice - Unia Racibórz 0:7 (0:2)
0:1 Viktor Prykhodko 33'
0:2 Antoni Czech 36'
0:3 Michał Rutowicz 49'
0:4 Michał Rutowicz 51' (k.)
0:5 Ilia Cepurneac 60'
0:6 Daniel Szyra 84'
0:7 Daniel Szyra 86'

Czerwona kartka: Tomasz Grud (LKS Grzegorzowice) 50'

Składy:
LKS Grzegorzowice: 66. Michał Bedryj - 6. Tomasz Grud (C), 20. Damian Zuber, 16. Robert Parys, 19. Michał Ignacy, 21. Łukasz Haras, 10. Robert Doleżałek, 7. Dawid Waniek, 11. Maksymilian Kszuk, 9. Jakub Krybus, 17. Bartosz Rumepl.

Ponadto grali: 84. Jakub Jurecki, 15. Karol Gawlik, 8. Piotr Wallach, 13. Marcel Depta

Trener: Łukasz Haras
Kierownik drużyny: Franciszek Jurecki

Unia Racibórz: 1. Dariusz Bedronka - 20. Wojciech Stępień, 11. Dominik Wszołek, 2. Viktor Prykhodko, 10. Krzysztof Cerkowniak (C), 19. Maksymilian Musioł, 8. Maciej Borysiuk, 5. Antoni Czech, 7. Patryk Rybczyński, 3. Borys Kopeć, 6. Aleksander Lach.

Ponadto grali: 4. Jacek Selera, 16. Ilia Cepurneac, 88. Michał Rutowicz, 79. Bartosz Kula, 9. Daniel Szyra.

Trener: Mirosław Pniewski
Kierownik drużyny: Stanisław Kowalczyk