Zadanie wykonane na... ósemkę

15 godzin temu | 26.04.2025, 21:16
Zadanie wykonane na... ósemkę

W 23. kolejce ligi okręgowej gr. 3 Rybnik-Racibórz Unia Racibórz pokonała Zameczek Czernica aż 8:0. I choć pierwsza połowa w wykonaniu raciborzan, jak po meczu stwierdził trener Łukasz Zejdler, była słaba - a okazje były, tylko znowu zabrakło skuteczności - to w drugiej Unici zagrali zdecydowanie i wbili rywalom siedem goli.

Biorąc pod uwagę aktualną formę i liczbę traconych goli przez Zameczek Czernica, a także osłabienie drużyny gości na dzisiejsze spotkanie, raciborscy kibice bardzo długo czekali na bramkę otwierającą wynik meczu. Maciej Borysiuk pierwsze powody do radości w szeregach Unitów oraz na trybunach dał w 25. minucie, kiedy celnym strzałem zakończył zespołową akcję drużyny. Ale prawdę mówiąc, w tym momencie mogło to być już minimum trzecie trafienie Unii. Już na samym początku meczu, bo w 7. minucie w dobrej okazji znalazł się Antoni Czech, ale jego uderzenie na rzut rożny odbił Kamil Sobieraj, bramkarz zespołu gości. Pięć minut później w dogodnej sytuacji zablokowany został Micha Rutowicz. Były to pierwsze sygnały, że Unia będzie dążyła do szybkiego ustawienia sobie tego starcia. I o ile te dwie okazje były dogodne, to dwie kolejne zdecydowanie powinny zakończyć się golami. W 14. minucie Maciej Borysiuk kapitalnie zagrał wzdłuż bramki w kierunku Rutowicza, ale młody skrzydłowy Unii nie trafił w bramkę. Kolejna zmarnowana "setka" miała miejsce w 23. minucie, kiedy to po strzale Oliwiera Cwika bramkarz odbił piłkę, dopadł do niej Czech i wyłożył ją Borysiukowi. Ten minimalnie chybił. I w końcu dwie minuty później było już 1:0. Po zmianie wyniku dosyć niespodziewanie już w pierwszej akcji po wznowieniu gry od środka wyrównać mogli przyjezdni. W przeciągu jednej akcji Zameczek dwukrotnie miał szansę na strzelenie gola wyrównującego. Nic takiego się nie wydarzyło ani w minucie 27, ani później. Unia też do przerwy, mimo ofensywnych prób, więcej goli nie zdobyła i po pierwszej części raciborzanie prowadzili skromnie 1:0.

Po dosadnej i męskiej odprawie w szatni Unici wyszli mocno nakręceni na drugie 45 minut i już po dwóch minutach gry po przerwie było 2:0. Do siatki trafił Michał Rutowicz. Czuć i widać było, że ten gol przyniósł dużą ulgę raciborzanom, zaś gościom uświadomił, że dzisiaj także wrócą do domu bez punktów. Napędzona Unia nie zamierzała poprzestać na tym wyniku i sunęła z kolejnymi atakami. W 50. minucie na 3:0 podwyższył Oliwier Cwik. Trzeba jednak docenić w tym miejscu udany ofensywny rajd Jacka Selery, który wyłożył piłkę swojemu koledze z linii ataku. Chwilę później mieliśmy rajd drugą stroną boiska, tym razem Antoniego Czecha, który idealnie obsłużył Borysiuka i zrobiło się 4:0. W 57. minucie było już pięć trafień po stronie Unitów, ponieważ swojego gola po udanym wejściu w pole karne zdobył Tomasz Wyrobek. W ciągu dziesięciu minut podopieczni trenera Zejdlera zdobyli cztery gole. Wysokie i bezpieczne prowadzenie pozwoliło Unii grać spokojniej i nie forsować tempa, mimo że gracze Unii raz po raz ruszali w stronę bramki rywala.

W 74. minucie spotkania zgromadzeni na trybunach kibice obejrzeli kolejnego gola dla Unii. Zza pola karnego przepięknym uderzeniem popisał się Ilia Cepurneac. Piłka wpadła idealnie w okienko bramki strzeżonej przez Sobieraja, zdecydowanie sprzątając, o ile tam była, pajęczynę zawieszoną między słupkiem a poprzeczką. Wydaje się, że bez względu na to kto aktualnie by w tej bramce stał, efekt finalny byłby ten sam. Gol "stadiony świata". W samej końcówce meczu przypomniał o sobie aktywny od samego początku Michał Rutowicz. Strzelił jeszcze dwa gole, kompletując swojego klasycznego hat-tricka, a tym samym dobijając Zameczek, który już chyba pogodził się ze swoim losem i wie, że w przyszłym sezonie będzie występował na boiskach A-klasy. Unia z kolei nadal będzie ambitnie i zaciekle walczyła, żeby pozostać w okręgówce. 

W sobotnie popołudnie raciborzanie swoje zadanie zrealizowali w 100%. Nic jednak to nie da, jeśli nie pójdą za ciosem i nie będą punktować w kolejnych arcyważnych meczach, które przed nimi. Już za tydzień pojadą w delegację do Radlina, na mecz z tamtejszym Górnikiem. Następnie, 10 maja, zmierzą się na wyjeździe z LKS Nędza i dopiero 18 maja, w niedzielę, zagrają u siebie z Naprzodem Rydułtowy. Trzy niesamowicie istotne ligowe spotkania, pomiędzy które wejdzie jeszcze mecz 1/4 finału Pucharu Polski na szczeblu Śląskiego Związku Piłki Nożnej. Póki co nie jest jeszcze znany ani rywal Unii Racibórz, ani obiekt, na którym dojdzie do tego meczu. Znana jest jednak data, 13 maja. Wszystko to pokazuje, jak trudny okres przed raciborskimi zawodnikami, którzy muszą dobrze przepracować nadchodzące jednostki treningowe, żeby móc realizować postawione przed drużyną cele. 

Unia Racibórz - Zameczek Czernica 8:0 (1:0)

Bramki:
1:0 Maciej Borysiuk 25'
2:0 Michał Rutowicz 47'
3:0 Oliwier Cwik 50'
4:0 Maciej Borysiuk 54'
5:0 Tomasz Wyrobek 57'
6:0 Ilia Cepurneac 64'
7:0 Michał Rutowicz 81'
8:0 Michał Rutowicz 82'

Żółte kartki:
Unia: Bartosz Kula 66'

Zameczek: Michał Świdergoł 39', Mateusz Danel 66'

Składy:
Unia:
12. Daniel Szyra - 15. Jacek Selera (4. Tomasz Śmigowski 62'), 79. Bartosz Kula, 16. Ilia Cepurneac, 99. Jakub Ziemkiewicz, 5. Antoni Czech, 10. Krzysztof Cerkowniak (C) (77. Borys Kopeć 72'), 13. Igor Matuszczak (8. Tomasz Wyrobek 46'), 17. Michał Rutowicz, 9. Maciej Borysiuk (11. Gabriel Poznakowski 78'), 90. Oliwier Cwik (19. Maksymilian Musioł 62').

Pozostali rezerwowi: 1. Oskar Kidoń, 2. Viktor Prykhodko, 6. Adrian Kuczera, 20. Wojciech Stępień

Trener: Łukasz Zejdler
Asystent trenera: Szczepan Żylak
Kierownik drużyny: Stanisław Kowalczyk
Masażysta: Marek Czech

Zameczek: 1. Kamil Sobieraj - 8. Kamil Dziwoki (4. Kamil Stawarczyk 56'), 5. Dominik Dziwoki, 10. Wojciech Stawiarz, 11. Mateusz Danel, 13. Marek Kolarczyk (15. Rafał Mazur 65'), 14. Michał Świdergoł (6. Krzysztof Mandrysz 73'), 16. Przemysław Warło, 17. Aleksander Szweda, 18. Dawid Kubica, 7. Krzysztof Łaciok (C). 

Pozostali rezerwowi: 23. Tobiasz Furgoł

Trener: Przemysław Warło
Kierownik drużyny: Zbigniew Klimsza

Sędziowie:
Główny: Marek Kurzydym
Asystenci: Patryk Orc, Stanisław Wieczorek

Widzów: ok. 100

Udostępnij
 
10453704