Tym razem bez niespodzianki. Unia Turza Śląska - Unia Racibórz 5:1

Nie udało się raciborskiej Unii zaskoczyć imienniczki z Turzy Śląskiej po raz drugi w tym sezonie. W rozegranym w sobotę, 20 maja, spotkaniu IV ligi lider rozgrywek okazał się zbyt silny i pewnie, bo aż 5:1 zwyciężył raciborzan. Już do przerwy gospodarze zapewnili sobie spokojną grę w tym meczu. Różnicą dwóch goli prowadzili już po 19 minutach spotkania. Jeśli jeszcze raciborzanie mogli mieć nadzieję na nawiązanie walki w drugiej części meczu to już bardzo szybko, bo w 4. minucie drugiej połowy Unia Turza Śląska je rozwiała, strzelając trzeciego gola. Co prawda po trzech kolejnych minutach meczu Kamil Szlufarski trafił z rzutu karnego, ale już w 58. minucie było 4:1. Wynik meczu na 5:1 ustalony został w ostatniej minucie regulaminowego czasu gry. Unia Turza Śląska pewnie kroczy po zwycięstwo w lidze, a Unia Racibórz cały czas z niepokojem musi oglądać się za siebie w ligowej tabeli. Po sensacyjnej wygranej w Ornontowicach przyszły kolejne dwie porażki i raciborska drużyna znajduje się na trzecim od końca miejscu w ligowej tabeli tylko dzięki lepszemu bilansowi dwumeczu z Błyskawicą Drogomyśl. Oba zespoły mają tyle samo punktów i do samego końca rozgrywek będą toczyły zażartą walkę o pozostanie w IV lidze. Do zakończenia sezonu pozostały trzy ligowe kolejki, po których, co oczywiste, wszystko się wyjaśni. Trzymamy kciuki za raciborską Unię i wierzymy, że w tych trzech ostatnich meczach uda się zagrać na tyle dobrze, aby zdobyte w nich punkty pozwoliły utrzymać się raciborzanom w rozgrywkach.