Po rozegranym na stadionie OSiR Racibórz spotkaniu opiniami na temat meczu podzielili się z nami trenerzy obu zespołów
Dawid Plizga (Trener Unii Racibórz): Niestety mimo korzystnego układu na boisku, graliśmy z przewagą jednego zawodnika, tracimy bardzo kuriozalną bramkę bezpośrednio z rzutu rożnego, który, nomen omen, był bardzo źle bity. Z każdym innym dawaliśmy sobie radę, a z tym najgorszym niestety nie. Popełniając tak proste błędy w decydujących momentach musimy się liczyć z konsekwencjami. Szkoda zmarnowanych sytuacji w pierwszej połowie, bo powinniśmy schodzić na przerwę prowadząc. Szukając pozytywów, to wreszcie przełamaliśmy strzelecki impas. Teraz czas na punkty.
Marcin Wroński (Trener Gwarka Ornotowice): Było to bardzo ciężkie spotkanie. Nastawialiśmy się, że nie będzie tutaj łatwo, ale też troszkę uśpiła nas ta szybko zdobyta bramka. Po strzeleniu tego gola stanęliśmy i nie graliśmy swojej piłki. To był najsłabszy nasz mecz w tej rundzie, ale muszę docenić chłopaków za charakter i ambicję, bo grając w "10" udaje nam się strzelić zwycięską bramkę, zdobyć trzy punkty i zameldować się w czołówce tabeli. Przed sezonem postawiliśmy sobie za cel znalezienie się w pierwszej ósemce ligi i ciężko na to pracujemy.