Runda jesienna ligi okręgowej: niedosyt

1 rok temu | 20.11.2023, 15:21
Runda jesienna ligi okręgowej: niedosyt

Niedosyt - to, mimo wszystko, łagodne określenie podsumowujące zakończoną niedawno rundę jesienną ligi okręgowej w sezonie 2023/2024. Po spadku z IV ligi większość osób związanych z raciborską Unią, zarówno wśród działaczy, sztabu, zawodników, czy kibiców Unii zakładało walkę o jak najszybszy powrót do wyższej klasy rozgrywkowej. Wiadomo, że na wynik końcowy składa się wiele elementów, które muszą się ze sobą zgrać, a tego niestety tej jesieni zabrakło. Wystarczy wspomnieć tylko problemy z domowym boiskiem (stadion Unii przy ul. Srebrnej był całą rundę w remoncie) - co powodowało, że Unia wszystkie mecze rozgrywała na wyjeździe, a trenowała tam, gdzie się udało znaleźć kawałek miejsca - czy też duże zmiany kadrowe po zeszłosezonowej degradacji, aby zrozumieć jak duże wyzwanie było przed raciborskim klubem. Wiosna, przynajmniej pod kątem bazy treningowo-meczowej, ma być zdecydowanie lepsza. Unia całą rundę zagra w domu i to jest podstawą do tego, aby mieć nadzieję na lepsze czasy dla Unitów i zdecydowanie wyższą lokatę końcową na zakończenie zmagań ligowych. Czy tak będzie? Czas pokaże. Samo boisko nie wygrywa, do tego trzeba dołożyć pozostałe składowe sukcesu, które, w co mocno wierzymy, także przybiorą odpowiedni obrót i przyczynią się do tego, że kibice raciborskiej Unii będą mieli na wiosnę mnóstwo powodów do zadowolenia. 

O krótkie podsumowanie rundy jesiennej poprosiliśmy trzech członków seniorskiego zespołu Unii Racibórz - trenera, kapitana i najlepszego strzelca. 

Dawid Plizga (trener Unii Racibórz): "Podsumowując tą rundę, trzeba ją podzielić na dwie części. Pierwsza część - ta, kiedy nie punktowaliśmy oraz druga - pod względem punktowym lepsza. Po spadku z IV ligi zmieniła się większość kadry, co sprawiło, że zespół był, a w zasadzie cały czas jest budowany od nowa i potrzebował czasu, aby "zatrybić". Na ocenę drużyny zawsze najbardziej rzutuje wynik, a ten moim zdaniem jest niezadowalający, mimo tego, że wszystkie mecze graliśmy na wyjeździe. Naszym największym problemem okazały się drugie połowy spotkań i nad tym trzeba będzie solidnie zimą popracować. Także bilans bramkowy wskazuje, że i gra w defensywie musi ulec poprawie, tracimy zbyt dużo goli. To prawda, że wymagam, aby zespół grał ofensywnie, ale musimy być również bardziej skuteczni w fazie przejścia z ataku do obrony.

Druga część rundy, pod kątem gry i wyników, wyglądała już lepiej. Mimo wszystko zawodnikom trzeba podziękować za całą rundę, bo jednak - mimo ciągłej gry na wyjazdach, treningach tam, gdzie nas wpuszczą, tutaj wielkie podziękowania dla KS Rafako i Prezesa Grzegorza Wojdy, niezbyt licznej kadry, jaką miałem do dyspozycji - drużyna robiła widoczne postępy. Mam również wielką nadzieję, że nasi juniorzy coraz mocniej będą dobijali się do pierwszej drużyny.  Wiosna zwiastuje lepszy czas, wszystkie mecze zagramy u siebie i przy kilku wzmocnieniach drużyny nasza pozycja w tabeli powinna zdecydowanie się zmienić."

Bogusław Sobek (kapitan Unii Racibórz): "Na początku chciałbym podziękować chłopakom za zaangażowanie i wytrwałość. Nie jest łatwą sztuką grać całą rundę poza swoim obiektem. Dodając do tego brak własnej, stałej, bazy treningowej i konieczność przeprowadzania treningów nieraz na ćwiartce boiska możemy delikatnie tłumaczyć swoją pozycję w tabeli. Swoje zrobiły również braki kadrowe. Na początku sezonu mieliśmy wysoko postawione cele, ale niestety zderzyliśmy się ze ścianą. Za łatwo traciliśmy bramki, nie zamykaliśmy meczów, nad którymi mieliśmy kontrole i przez to sporo punktów nam uciekło. Mimo wszystko uważam, że z naszą grą powinniśmy znajdować się na nieco wyższej pozycji w ligowej tabeli. Przed nami przerwa zimowa, którą musimy wykorzystać, musimy ją solidnie przepracować, pozyskać kilku zawodników, którzy wzmocnią drużynę i na wiosnę powalczyć o zdecydowanie lepsze wyniki. Jestem pewien, że w rundzie wiosennej, już na swoim boisku, pokażemy na co nas stać."

Marcin Oślizlok (napastnik Unii Racibórz): "Mocny niedosyt - tak można krótko skwitować tą rundę. Wszystkie mecze graliśmy na wyjeździe, trenowaliśmy na boisku Rafako, razem z grupami młodzieżowymi, nieraz tylko na skrawku boiska, w szesnastce, co mocno utrudniało trenerowi realizację swoich planów treningowych. Sezon rozpoczęliśmy mocno zmotywowani, lecz pierwsze mecze rundy pokazały, że będą to bardzo trudne rozgrywki i w każdym meczu będzie szalenie ciężko o punkty. Po kilku pierwszych przegranych nadszedł moment, kiedy wszystko zaczęło dobrze funkcjonować, ale zaraz pojawiły się kontuzje, mikrourazy, kartki, nieobecności spowodowane różnymi sytuacjami losowymi i znowu mieliśmy słabsze mecze. Były też mecze, w których mogliśmy zachować się lepiej, lecz zabrakło nam doświadczenia na kluczowych pozycjach. Zespół potrzebuje wzmocnień, aby rywalizacja wewnątrz była na każdej pozycji. W tej rundzie debiutowało kilku juniorów, co bardzo cieszy, ale żeby na stałe zadomowili się w pierwszej drużynie to muszą z seniorami trenować systematycznie. Wiosną wszystkie mecze będziemy grali przy ul. Srebrnej, więc będzie to nasz bardzo duży atut i wierzę, że pozwoli nam to zakończyć sezon na wyższym miejscu w tabeli."

Udostępnij
 

Sponsorzy i Partnerzy

Właściciel Miasto Racibórz
Sponsor techniczny
Klub 100
6549024