Puuuchaaar jeeest naaasz!!!

1 tydzień temu | 09.04.2025, 22:27
Puuuchaaar jeeest naaasz!!!

Komplet widzów na trybunie, ale i spora grupa kibiców poza widownią główną. Fantastyczna atmosfera, doping i piłkarskie święto zakończone happy endem dla raciborskiej Unii. Po długich 22 latach Unia Racibórz ponownie sięgnęła po Puchar Polski na szczeblu Podokręgu Racibórz. 

Kilkuset kibiców Unii Racibórz i LKS Tworków było świadkami emocjonującego starcia w finale Poltent Pucharu Polski na szczeblu Podokręgu Racibórz. Środowe spotkanie finałowe zapowiadało się niezwykle atrakcyjnie. Z jednej strony młody zespół Unii Racibórz, Klubu, który na sukces w Pucharze Polski czekał już 22 lata, a z drugiej doświadczona, grająca w wyższej lidze ekipa LKS Tworków, której także marzyło się wzniesienie w górę trofeum. Mecz rozpoczęła pierwsza ofensywna akcja gospodarzy. Już w pierwszej minucie w całkiem obiecującej sytuacji znalazł się Maciej Borysiuk, ale nie zdołał on pokonać bramkarza gości. Jeszcze groźniej Unici zaatakowali w 11. minucie tego spotkania. Kapitalnym rajdem popisał się Michał Rutowicz, który minął dwóch rywali i stworzył sobie dobrą okazję do zdobycia gola, ale jego strzał powędrował wysoko nad poprzeczką. Ale co nie udało się w tej akcji, udało się lekko ponad dwadzieścia minut później. W zamieszaniu w polu karnym LKS Tworków piłka po uderzeniu jednego z raciborskich zawodników trafiła w poprzeczkę i zmierzała w okolice środka pola karnego, gdzie czyhał na taką okazję Michał Rutowicz. Młody skrzydłowy huknął bez zastanowienia i nie dał najmniejszych szans na obronę Karolowi Salamonowi. Stadion Unii w tym momencie eksplodował z radości. Kilka minut przed objęciem prowadzenia przez Unię swoją okazję mieli także gracze z Tworkowa, ale świetnie interweniował Daniel Szyra, dzięki czemu to Unia prowadziła w tym meczu. Unia mająca optyczną przewagę w pierwszych czterdziestu pięciu minutach nie zdobyła kolejnych bramek, ale też nie pozwoliła strzelić gola swoim rywalom. Do przerwy powody do zadowolenia mieli raciborzanie. 

Jako, że wydarzenie odbywające się przy ul. Srebrnej 12 miało wymiar charytatywny, wszelkie pozyskane w tym dniu pieniądze ze sprzedaży cegiełek, datków do puszek czy ze sprzedaży gastronomii i pamiątek klubowych zostały przeznaczone na leczenie młodej raciborzanki - Liwii Chomiczewskiej. W przerwie meczu zakończyły się licytacje dwóch okolicznościowych koszulek finałowego meczu. Jedna z podpisami graczy Unii, druga graczy z Tworkowa. Obie znalazły swoich nabywców i to za naprawdę niezłe pieniądze. Ogólnie w dniu meczu udało się zebrać na leczenie Liwii blisko 10 tysięcy złotych. A kwota ta jeszcze wzrośnie, gdyż przed nami jeszcze jedna licytacja - meczowej koszulki Ruchu Chorzów z autografami całej kadry zespołu. Podsumowując - cała akcja przeszła najśmielsze oczekiwania organizatorów. Wielkie brawa i ukłony dla kibiców oraz wszystkich osób, które przyczyniły się do osiągnięcia tak pokaźnej kwoty zbiórki. Kibice z Raciborza i Tworkowa pokazali, że mają naprawdę wielkie serca. Coś pięknego!

Druga połowa rozpoczęła się od większych nacisków ze strony zespołu gości, którzy z minuty na minutę rozkręcali się coraz bardziej i raz po raz starali się zagrozić bramce Daniela Szyry. Ale do 73. minuty Unia potrafiła się bezbłędnie bronić. Czy to za sprawą bramkarza czy defensorów raciborskiej drużyny. Ale w 73. minucie LKS Tworków zdobył wyrównującą bramkę, której autorem był Piotr Cerkowniak. Szczerze i uczciwie trzeba przyznać, że grą w drugiej części meczu zawodnicy LKS-u na tego gola zapracowali. Do końca meczu obie drużyny walczyły jeszcze o zadanie decydującego ciosu. Najbliżej szczęścia w doliczonym czasie byli przyjezdni. Bezpośrednio z rzutu wolnego na strzał zdecydował się Kamil Kuczok, ale wyśmienicie piłkę nad poprzeczką przeniósł golkiper Unii. Chwilę później sędzia Martin Sobeczko zagwizdał po raz ostatni i o ostatecznym rozstrzygnięciu miały zadecydować rzuty karne. W serii jedenastek lepsi okazali się Unici, którzy ku uciesze swojej i swoich kibiców zwyciężyli 4:2 i mogli dać upust swojej, zdecydowanie zasłużonej, radości. Wielkie gratulacje w tym miejscu należą się bramkarzowi raciborzan, Danielowi Szyrze, który obronił dwa z czterech wykonywanych przez gości rzutów karnych. Ale na ten sukces zapracowała cała drużyna z Raciborza, z duetem trenerskim Mirosław Pniewski - Łukasz Zejdler na czele. Teraz rozpocznie się przygoda Unii Racibórz z Pucharem Polski na szczeblu Śląskiego Związku Piłki Nożnej i mocno wierzymy, że także potrwa dłużej niż tylko jedno spotkanie. 

Puchar za zwycięstwo w rozgrywkach raciborskiemu zespołowi wręczyli Prezes Podokręgu Racibórz Andrzej Starzyński, v-ce Prezes Marian Bartosz, Prezes Honorowy Stefan Ekiert oraz Starosta Raciborski Grzegorz Swoboda.

Wszystkim kibicom, którzy tak tłumnie wypełnili dzisiaj obiekt przy ul. Srebrnej 12 serdecznie dziękujemy za obecności i wsparcie. Wy także jesteście autorami tego sukcesu. Wasza pomoc była dzisiaj nieoceniona. Cała Unia zawsze razem!

Unia Racibórz - LKS Tworków 1:1 (1:0) k. 4:2

Bramki:
1:0 Michał Rutowicz 33'
1:1 Piotr Cerkowniak 73'

Rzuty karne:

1:0 Michał Rutowicz
1:1 Kamil Kuczok
1:1 Oliwier Cwik (obrona Karol Salamon)
1:1 Kamil Koczor (obrona Daniel Szyra)
2:1 Bartosz Kula 
2:1 Aleksander Adam (obrona Daniel Szyra)
3:1 Tomasz Wyrobek 
3:2 Artur Elias 
4:2 Adrian Kuczera

Żółte kartki:
Unia:
Tomasz Wyrobek 59', Krzysztof Cerkowniak 68' 
LKS: Maciej Kilian 30', Kamil Koczor 79'

Składy:
Unia:
12. Daniel Szyra - 2. Viktor Prykhodko, 5. Antoni Czech (11. Gabriel Poznakowski 64'), 6. Adrian Kuczera, 8. Tomasz Wyrobek, 9. Maciej Borysiuk (13. Igor Matuszczak 81'), 10. Krzysztof Cerkowniak (C) (90. Oliwier Cwik 69'), 16. Ilia Cepurneac (4. Tomasz Śmigowski 89'), 17. Michał Rutowicz, 77. Borys Kopeć (19. Maksymilian Musioł 61'), 79. Bartosz Kula.

Pozostali rezerwowi: 1. Oskar Kidoń, 3. Dominik Wszołek, 18. Wojciech Stępień, 99. Jakub Ziemkiewicz.

Trener: Łukasz Zejdler
II Trener: Mirosław Pniewski
Kierownik drużyny: Stanisław Kowalczyk
Obsługa medyczna: Marek Czech

LKS: 1. Karol Salamon - 2. Piotr Salamon, 5. Adam Fojcik, 8. Kamil Duda (13. Artur Elias 46'), 9. Krzysztof Szewczyk (C) (7. Mariusz Wanglorz 75'), 10. Maciej Kilian (22. Aleksander Adam 81'), 11. Kamil Koczor, 15. Paweł Kowacz (4. Kamil Kuczok 46'), 18. Paweł Mitko, 19. Piotr Cerkowniak (17. Arkadiusz Strzelczyk 90+4'), 20. Bartosz Krzyżok.

Pozostali rezerwowi: 6. Jakub Szafranek, 12. Szymon Sitek, 16. Jakub Przygoda, 24. Radosław Riedel.

Trener: Marcin Ćwikliński
Kierownik drużyny: Dawid Gawlina
Masażysta: Ireneusz Wszołek

Sędziowie:
Główny: Martin Sobeczko
Asystenci: Bartosz Ochyj, Kamil Dziok

Fot. Z aparatem po boiskach / naszraciborz.pl

Udostępnij
 

Sponsorzy i Partnerzy

Właściciel Miasto Racibórz
Sponsor techniczny
Klub 100
5996600