Ostrzelali Zameczek!

Wysoko i przekonująco, chociaż po pierwszej połowie na taki wynik się nie zanosiło, zwyciężyła Unia Racibórz z Zameczkiem Czernica. Raciborzanie wbili swoim rywalom aż siedem goli, jednocześnie zachowując czyste konto z tyłu.

Stało się wreszcie to, na co raciborscy kibice Unii czekali od rozpoczęcia rundy wiosennej. Unia Racibórz w końcu podniosła z murawy komplet punktów. I to w jakim stylu! 

Przed meczem można było odczuć, że zawodnicy prowadzeni przez trenera Mirosława Pniewskiego są bardzo zmotywowani na ten pojedynek. Po pierwsze sami czuli, że ich forma zwyżkuje, czego wstępne efekty widzieliśmy już w poprzednich, zremisowanych, starciach. Po drugie grali z przeciwnikiem, który przeważnie "leżał" Unitom, a średnia bramek zdobywanych przeciwko Zameczkowi wynosiła 5,5 gola/mecz. Po trzecie aktualna dyspozycja zawodników z Czernicy też pozwalała bardzo optymistycznie patrzeć na nadchodzącą rywalizację. I drużyna Unii wszystkie te atuty wykorzystała, dając zgromadzonym w sobotnie, deszczowe, popołudnie na stadionie OSiR kibicom wiele powodów do radości. Cała sobota była pochmurna, z opadami deszczu, ale na godzinę przed spotkaniem wyjrzało nawet słońce. Niestety tuż przed meczem znowu zaczęło padać i w takich warunkach przyszło obu zespołom rozegrać to spotkanie. Na szczęście pogoda nie odstraszyła najwierniejszych fanów raciborskiej drużyny, którzy znaleźli dla siebie miejsce na zadaszonej części trybun i mogli razem z zespołem tego dnia świętować. A było tego naprawdę sporo.

Unia od samego początku zamierzała narzucić rywalom swój styl gry i zaatakować od pierwszego gwizdka. Na efekty nie trzeba było długo czekać, bo już w 6. minucie radość kibicom dał Krzysztof Cerkowniak, który ładnym wolejem wykończył podanie Rafała Chałupińskiego. Przewaga Unii od tego momentu nie podlegała żadnej dyskusji i wydawało się, że kolejne gole są kwestią czasu. Nic takiego się jednak nie działo przez dłuższą chwilę. Dopiero w 22. minucie ładną akcję Unitów strzałem z pola karnego kończył Chałupiński, ale jego uderzenie obronił Furgoł. Tempo meczu wyraźnie spadło, dochodziło do większej liczby nieczystych zagrań i gra toczyła się w środku pola. Unia przyspieszyła w końcówce pierwszej części spotkania, kiedy to najpierw nieskutecznie strzelał głową Duda (42. minuta), a minutę później z bliska, po fantastycznym wyłożeniu piłki przez Chałupińskiego, w bramkę nie trafił Borysiuk. Kiedy wydawało się, że na przerwę oba zespoły zejdą przy jednobramkowym prowadzeniu gospodarzy, do siatki gości trafił Gabriel Szotek i zrobiło się 2:0.

Obraz gry w drugiej połowie nie uległ zmianie, ale Unici nie potrafili znaleźć drogi do bramki Zameczku Czernica aż do 68. minuty. Wtedy to, jak się później okazało, rozwiązał się worek z bramkami dla raciborzan. A wszystko zapoczątkował aktywny od początku meczu Rafał Chałupiński, który swoją grą zdecydowanie zasłużył na gola. Trafił na 3:0. Nie minęło dużo czasu, a już Unia cieszyła się z gola numer 4, którego autorem był Paweł Witt. Ten sam zawodnik podwyższył jeszcze na 5:0 w 80. minucie meczu i za chwilę usiadł na ławce rezerwowych. Trzy minuty później było już 6:0 dla Unii po drugim golu w tym meczu Rafała Chałupińskiego. W 84. minucie pojedynku na boisku pojawił się Antoni Czech, który zmienił Adriana Kuczerę. Młodziutki zawodnik Unii potrzebował zaledwie minutę, aby także i on znalazł się na liście strzelców. Pięknym uderzeniem ustalił wynik tego meczu na 7:0, stając się tym samym najmłodszym strzelcem gola dla Unii Racibórz w tym sezonie. Antoni Czech nie skończył jeszcze 16 lat! 

Wierzymy, że pokonanie Zameczku, i to w takim stylu, będzie momentem przełomowym dla tego młodego zespołu raciborskiej Unii, która do końca sezonu będzie walczyła o jak najlepszy wynik w lidze, a zdobyte doświadczenie zaprocentuje już w kolejnych rozgrywkach. 

Unia Racibórz - Zameczek Czernica 7:0 (2:0)
1:0 Krzysztof Cerkowniak 6'
2:0 Gabriel Szotek 44'
3:0 Rafał Chałupiński 68'
4:0 Paweł Witt 71'
5:0 Paweł Witt 80' 
6:0 Rafał Chałupiński 83'
7:0 Antoni Czech 85'

Żółte kartki:
Unia: Adrian Kuczera 21', Gabriel Szotek 28', Rafał Chałupiński 78'
Zameczek: Patryk Krzysztoń 30' oraz 90', Rafał Mazur 47'

Czerwona kartka: Patryk Krzysztoń 90' (Zameczek, w konsekwencji dwóch żółtych)

Składy:
Unia: 1. Kamil Kuszka - 90. Kamil Duda (C), 3. Bartosz Kula, 2. Viktor Prykhodko, 20. Wojciech Stępień, 7. Rafał Chałupiński, 6. Adrian Kuczera (5. Antoni Czech 84'), 10. Paweł Witt (19. Maksymilian Musioł 81'), 79. Gabriel Szotek (17. Michał Rutowicz 69'), 15. Krzysztof Cerkowniak, 8. Maciej Borysiuk (11. Jonatan Grygutis 78'). 

Pozostali rezerwowi: 12. Daniel Szyra, 13. Bartosz Dominik, 99. Jakub Ziemkiewicz

Trener: Mirosław Pniewski 
Kierownik drużyny: Stanisław Kowalczyk 
Obsł. med.: Jessica Fulneczek

Zameczek: 23. Tobiasz Furgoł - 3. Dominik Mandrysz, 6. Olivier Sobik, 8. Kamil Dziwoki, 5. Adam Wita (9. Wojciech Stawiarz 72'), 14. Michał Świdergoł, 16. Przemysław Warło, 10. Kamil Smal (4. Radosław Olszyna 79'), 87. Adrian Pieła (15. Rafał Mazur 46'), 94. Patryk Krzysztoń, 7. Krzysztof Łaciok (C). 

Trener: Przemysław Warło

Sędziowie:
Główny: Arkadiusz Szymczak
Asystenci: Piotr Grajek, Dominik Kornobis