Mirosław Pniewski: "...jestem gotów ciężko pracować dla dobra drużyny..."

Po wyborze na pierwszego trenera drużyny seniorów zadaliśmy nowemu szkoleniowcowi kilka pytań. 

1. Jesteś wychowankiem Unii, grałeś w zespole seniorów, byłeś jej trenerem. Teraz wracasz na ławkę pierwszej drużyny. Trudno było namówić Cię do tego powrotu?

Mirosław Pniewski (trener Unii Racibórz): "Zastanawiałem się przez pewien czas, czy wrócić na ławkę trenerską. Rozważałem różne opcje i jaki wpływ mogłaby mieć ta decyzja na mnie i drużynę. Ostatecznie doszedłem do wniosku, że powrót na ławkę trenerską jest dla mnie właściwym krokiem. Cieszę się, że podjąłem tę decyzję i jestem gotów ciężko pracować dla dobra drużyny i całego klubu."

2. Przejmujesz zespół w trudnym momencie. Po całej rundzie rozegranej na wyjeździe, drużyna nie znajduje się w miejscu, w którym chcieliby tego i Zarząd i Kibice. Jaki masz plan na najbliższe pół roku? A może trzeba patrzeć już szerzej?

MP: "Przywrócenie drużyny na właściwe tory wymaga ode mnie rozpoznania naszych słabszych i mocnych stron w krótkim czasie. Natomiast patrząc długoterminowo - moim celem jest rozwinąć piłkarzy indywidualnie oraz zespołowo, aby klub mógł osiągać sukcesy w przyszłości."  

3. Wiosną Unia wróci na odnowiony stadion przy ul. Srebrnej. Ułatwi to rywalizację w lidze czy jednak presja i oczekiwania raciborzan, że u siebie trzeba będzie bezwzględnie wygrywać może pętać nogi zawodnikom?

MP: "Gdyby zapytać każdego Trenera, gdzie chciałby rozgrywać mecze – zdecydowanie każdy woli własne podwórko. Powrót na odnowiony stadion i atmosfera na trybunach może być dodatkowym impulsem, pobudzającym do walki o trzy punkty w każdym meczu. Emocje, jakie towarzyszą grze u siebie często wpływają pozytywnie na morale drużyny."

4. Trener Dawid Plizga zaczął odważniej stawiać na młodzież. Czy Ty również zamierzasz korzystać z chłopców z Akademii Unii Racibórz czy w obecnej sytuacji trzeba jednak postawić na doświadczenie?

MP: "Posłużę się przykładem: jeśli ktoś ma załóżmy 26 lat i grał kilka lat na poziomie IV ligi i klasy okręgowej, a z drugiej strony weźmiemy zawodnika „starszego”, który rozegrał kilka lat na poziomie klasy okręgowej oraz A-klasy - to który zawodnik jest bardziej doświadczony? Nie skupiam się na wieku, a na umiejętnościach zawodników oraz jak radzą sobie na treningach i w konkretnym mikrocyklu poprzedzającym mecz. Co do młodzieży z pewnością będą włączeni do kadry pierwszego zespołu. Ważne jest, aby znaleźć równowagę między pomaganiem im w rozwoju, a jednoczesnym wspieraniem zespołu seniorów."

5. Jakie cele i w jakiej perspektywie czasowej stawiasz sobie jeśli chodzi o rolę pierwszego trenera drużyny seniorów? Co chciałbyś z Unią osiągnąć?

MP: "Znowu mówimy tutaj o celach wymagających zarówno krótkoterminowego planowania, jak i długoterminowej wizji. Celem na najbliższe miesiące to poprawa pozycji w tabeli, rozwój indywidualny zawodników, rozwój drużyny, wzmocnienie kadry - w zimowym lub letnim okienku transferowym, aby zwiększyć konkurencyjność w drużynie oraz wprowadzić wysokie standardy pracy jak na tą klasę rozgrywkową. Należy stawiać sobie zawsze wysokie wymagania.  Moim celem jest awans do klasy wyżej, ale przed tym trzeba zbudować solidne fundamenty w Klubie Unia Racibórz na każdej płaszczyźnie."