Liga okręgowa: Jest pierwsze zwycięstwo! Jest przełamanie!

Do 8. kolejki ligowej musieli czekać zawodnicy oraz kibice Unii Racibórz na pierwsze ligowe zwycięstwo w sezonie 2023/2024. Czas oczekiwania niemiłosiernie się dłużył, ale wreszcie możemy odetchnąć. Jest! Jest pierwsze zwycięstwo i to odniesione w dobrym stylu, przekonująco i w dodatku na bardzo trudnym terenie.

Unia nie była faworytem tego meczu, drużyna LKS Krzyżanowice była w czołówce tabeli, a u siebie odniosła jak do tej pory komplet zwycięstw. Ale w Raciborzu trener, zawodnicy i kibice mocno wierzyli, że to pierwsze zwycięstwo musi nadejść. I przyszło w najlepszym, możliwym obecnie, czasie. W czasie, kiedy większość obserwatorów skreślała Unię i nie dawała jej najmniejszych szans na sukces w tym pojedynku.

A jednak, we wczesne niedzielne popołudnie, to raciborscy zawodnicy schodzili z boiska w Krzyżanowicach z uśmiechami na twarzy. Unia rozpoczęła spotkanie skoncentrowana, mając w głowie przedmeczowe założenia trenera Dawida Plizgi. Zespół wiedział co chce zrobić na boisku i konsekwentnie do tego dążył. Wynik spotkania otworzył w 23. minucie meczu Gabriel Szotek. Niestety kilka minut przed przerwą do wyrównania doprowadził Patryk Antończak i kiedy wydawało się, że pierwsze 45 minut zakończy się remisem to gola do szatni dla raciborskiej Unii zdobył Rafał Chałupiński. Wynik 2:1 dawał raciborzanom pewien komfort i utwierdzał ich w przekonaniu, że to właśnie w Krzyżanowicach ich sytuacja może się odmienić.

W przerwie meczu w zespole gospodarzy doszło aż do trzech zmian zawodników. Świeżość w szeregach LKS-u sprawiła, że drużyna z Krzyżanowic wyrównała na 2:2 w 56. minucie tego pojedynku. Na szczęście dla Unii już cztery minuty później do bramki rywali trafił kapitan raciborskiej Unii, Bogusław Sobek i raciborzanie ponownie byli o jedną bramkę lepsi. Po niespełna 20 kolejnych minutach Unia prowadziła już 4:2, w 77. minucie na listę strzelców wpisał się grający trener Dawid Plizga. Można było mieć nadzieję, że teraz gra do końca meczu będzie spokojniejsza i Unia spokojnie "dowiezie" to zwycięstwo do końca. Ale w 79. minucie Tobiasz Wodecki trafił dla gospodarzy i znów zrobiło się "gorąco". Na szczęście końcówka meczu należała do Unitów, którzy nie pozwolili się zaskoczyć rywalom, a sami jeszcze dwa razy trafiali do siatki. W 90. minucie swojego drugiego gola w tym starciu zdobył Gabriel Szotek, a w doliczonym czasie gry wynik na 6:3 dla Unii ustalił Paweł Witt. 

Po ostatnim gwizdku arbitra w końcu ręce w górę, z radości, mogli wyrzucić zawodnicy Unii Racibórz. Dzięki tej ważnej i prestiżowej wygranej Unia opuściła przedostatnie miejsce w tabeli, wyprzedzając Dąb Gaszowice. Możemy być pewni, że do kolejnych spotkań Unia podejdzie z jeszcze większą pewnością siebie i jeszcze większą wiarą w zwycięstwo. Bo skoro można było pokonać jednego z faworytów ligi, to dlaczego nie wygrywać z innymi zespołami? 

W następnej kolejce ligowej Unia zagra w Czyżowicach z tamtejszym Naprzodem. Mecz z dwunastą, aktualnie, drużyną ligi odbędzie się w sobotę, 30 września, o godzinie 16:00.

LKS Krzyżanowice - Unia Racibórz 3:6 (1:2)
Bramki:
0:1 Gabriel Szotek 23'
1:1 Patryk Antończak 41'
1:2 Rafał Chałupiński 45'
2:2 Patryk Antończak 56'
2:3 Bogusław Sobek 60'
2:4 Dawid Plizga 77'
3:4 Tobiasz Wodecki 79'
3:5 Gabriel Szotek 90'
3:6 Paweł Witt 90+3'

Skład Unii Racibórz: Mateusz Kurzanowski - Kamil Duda, Artur Elias, Viktor Prykhodko, Bogusław Sobek (C), Adrian Kuczera, Michał Hoffmann (Dawid Plizga 53'), Kamil Socha (Wojciech Stępień 90+2'), Paweł Witt, Gabriel Szotek, Rafał Chałupiński.