Lider pokonany przy Zamkowej!

1 rok temu | 27.03.2023, 06:46
Lider pokonany przy Zamkowej!

Wielką radość swoim kibicom sprawili zawodnicy raciborskiej Unii pokonując w 18. kolejce ligowej lidera rozgrywek, Polonię Łaziska Górne.

Przed rozpoczęciem sobotniego spotkania w opinii większości kibiców Iv-ligowej piłki faworytem, i to zdecydowanym, był zespół gości. Lider rozgrywek, bez porażki w meczu wyjazdowym, drużyna zdobywająca seryjnie punkty i otwarcie myśląca o awansie do III ligi. Z drugiej strony stali gospodarz - Unia Racibórz. Drużyna zajmująca przedostatnią lokatę w tabeli i potrzebująca punktów, które dadzą trochę więcej wiary i nadziei, które wzmocnią morale zawodników i sprawią, że występy w kolejnych meczach będą lepsze, z większą pewnością siebie i pozwolą wydostać się ze strefy spadkowej. 

Spotkanie, zgodnie z przewidywaniami, śmielej zaczął zespół Polonii, który stwarzał sobie raz po raz okazje. Jedne bardziej groźne, inne mniej, ale gra toczyła się głównie na połowie raciborzan, którzy musieli się bronić i szukać okazji w kontratakach. Unia starała się pilnować dostępu do swojej bramki, ale czystego konta nie udało się zachować zbyt długo. Już w 11. minucie spotkania po dograniu piłki w szesnastkę Unii doszło do sporego zamieszania przed bramką Mateusza Kurzanowskiego. W wielkim tłoku, przy asyście kilku obrońców i bramkarza Unii, leżący już na murawie Jakub Góralczyk jakimś sposobem zdołał uderzyć piłkę i skierować ją do siatki raciborskiego zespołu. Szybko zrobiło się 0:1. Polonia tworzyła kolejne akcje i szukała kolejnych bramek, które mogłyby uspokoić dla niej to spotkanie i zwiększyć jej kontrolę nad tym pojedynkiem. Na szczęście dla Unii żadna z kolejnych akcji gości nie zakończyła się powodzeniem, a raciborski zespół nie mając już innej możliwości musiał trochę odważniej zacząć grać. Pod koniec pierwszej części meczu jeden z wypadów pod pole karne Polonii zakończył się faulem i w obiecującej odległości od bramki Polonii Unii został przyznany rzut wolny. Do ustawionej piłki podszedł grający trener raciborskiego zespołu Dawid Plizga. Dograł piłkę w pole karne gości, a tam głową do bramki Polonii skierował ją Maciej Kłosek. Była to 44. minuta meczu i strzelony gol do szatni dał wiele radości i nadziei zarówno zawodnikom, jak i zgromadzonej publiczności. 

W drugiej połowie obraz gry niewiele się zmienił. Nadal stroną dominującą wydawała się być Polonia Łaziska Górne, której ataki raz po raz sunęły w stronę bramki Unii. Unii, której dopisywało w tym dniu również szczęście, gdyż dwukrotnie po strzałach graczy z Łazisk piłka odbijała się od słupka bramki strzeżonej przez Mateusza Kurzanowskiego. Unia przetrwała ten napór i znowu szukała okazji do szybkiego wyprowadzenia akcji po przechwycie piłki. I taka okazja, koniec końcem zakończona sukcesem, nadarzyła się w 72. minucie spotkania. Piłka trafiła do pędzącego w stronę bramki Polonii Michała Rycki. Nowy nabytek Unii mógł pokusić się o oddanie uderzenia, co dla napastnika jest rzeczą naturalną, ale zobaczył lepiej ustawionego kolegę z drużyny - Kamila Szlufarskiego. Obsłużył go perfekcyjnym podaniem, a Szlufarskiemu nie pozostało nic innego jak pokonać bramkarza Polonii. Zrobił to wyśmienicie, spokojnie uderzając piłkę obok bezradnego golkipera gości. W szeregach Unii zapanowała euforia. Końcówka spotkania to znowu napór drużyny gości, który już jednak nie zmienił końcowego wyniku i niespodzianka, a być może nawet lekka sensacja stała się faktem. Z drugiej jednak strony można powiedzieć, że raciborzanie mają swego rodzaju patent w meczach na własnym obiekcie na zespoły z czołówki ligi. W Raciborzu, oprócz Polonii Łaziska Górne, przegrały także Unia Turza Śląska (ówczesny lider rozgrywek) czy LKS Decor Bełk (obecnie piąty zespół ligi).

Żeby ze zdobytych punktów był jednak pożytek to należy teraz powalczyć o komplet oczek w innych spotkaniach, szczególnie dwóch najbliższych, w których Unia zmierzy się z bezpośrednimi rywalami o utrzymanie w lidze. Najpierw rozegra wyjazdowy mecz z ostatnim zespołem ligi - Drzewiarzem Jasienica (1 kwietnia), a następnie na własnym obiekcie podejmie Błyskawicę Drogomyśl (8 kwietnia, g. 11:00). I to te mecze mogą okazać się w tym momencie kluczowe. Liczymy, że napędzona zwycięstwem z liderem Unia zagra bardzo dobre najbliższe pojedynki i za dwa tygodnie sytuacja w tabeli ulegnie zdecydowanej poprawie.

Udostępnij
 

Sponsorzy i Partnerzy

Właściciel Miasto Racibórz
Unia & Biznes - sponsor techniczny
Unia & Biznes Sponsor Niebieski
Unia & Biznes Sponsor Biały