Jest pierwsza zdobycz, chociaż pozostał niedosyt

7 miesięcy temu | 08.04.2024, 09:05
Jest pierwsza zdobycz, chociaż pozostał niedosyt

W czwartej wiosennej kolejce ligi okręgowej pierwszą zdobycz punktową wywalczyli zawodnicy raciborskiej Unii. Po trudnym meczu z LKS 1908 Nędza mogli dopisać sobie jedno oczko do ligowej tabeli. 

Unici rozpoczęli spotkanie z dużym animuszem, starając się od pierwszego gwizdka narzucić rywalom swój styl gry i objąć kontrolę nad pojedynkiem. Już w 10. minucie meczu świetną wrzutką w pole karne gości popisał się Rafał Chałupiński. Piłka spadła idealnie na nogę Macieja Borysiuk, który potężnie huknął w stronę bramki, ale niestety chybił. Jednak co się odwlecze, to nie uciecze, i już dwie minuty później zespół trenera Mirosława Pniewskiego mógł podnieść ręce w górę, ciesząc się z gola. Znowu w roli głównej wystąpiła dwójka Chałupiński - Borysiuk. Ten pierwszy spod samej linii końcowej dograł do partnera, a ten drugi nie mógł takiego podania zmarnować. Silne uderzenie Borysiuka i bramkarz z Nędzy był bezradny. 1:0 dla Unii! Gol dla raciborzan jeszcze bardziej ich rozochocił, co przełożyło się na kolejne groźne ataki gospodarzy. Podopieczni trenera Mirosława Pniewskiego raz po raz szarżowali na bramkę Bartosza Barczyka i byli raz po raz bliżej zdobycia gola dającego podwyższenie wyniku. Dwa razy się nie udało, w 21. i 22. minucie ponownie blisko trafienia był Borysiuk. Ale udało się w minucie 23. Odważne wejście w pole karne gości w wykonaniu Gabriela Szotka, niezbyt mocny i w środek bramki strzał zawodnika Unii, ale z "pomocą" przyszedł golkiper gości, który popełnił błąd i piłkę przepuścił. Unia prowadziła już 2:0. Dziesięć minut później powinno być 3:0, ale po koronkowej akcji zespołu, Unici wywalczyli zaledwie rzut rożny. W ostatniej minucie pierwszej połowy w polu karnym gości upadł Rafał Chałupiński. A, że było to po starciu z rywalem, które nie do końca wyglądało na czyste zagranie, wszyscy zgormadzeni na stadionie spodziewali się rzutu karnego dla Unii. Innego zdania był jednak sędzia tego pojedynku i na przerwę Unia schodziła z dwubramkową zaliczką. 

Patrząc na to, co się działo w pierwszych 45 minutach raciborscy kibice liczyli na kolejne gole dla Unii. Ale stało się coś, czego nie zakładał nikt. Na boisko po przerwie wyszły zupełnie odmienione zespoły. Unia, która zachwycała przed przerwą nagle przygasła, a do ataku ruszyli goście, którzy nie mieli już nic do stracenia. I zaczęło się najgorzej jak mogło, bo już trzy minuty po wznowieniu gry padł gol na 2:1. Z pozoru niegroźna sytuacja LKS Nędza, ale doświadczenie Mariusza Frydryka wzięło górę. Zawodnik gości otrzymał piłkę w polu karnym, wypatrzył Mateusza Stawinogę i zagrał do niego wzdłuż bramki. Zaskoczony takim obrotem spraw Daniel Szyra nie zdążył nawet zareagować, a Stawinoga wbił piłkę do bramki. Z każdą minutą goście starali się mocniej spychać Unię do defensywy i szukać okazji do wyrównania. Taka nadarzyła się w 60. minucie pojedynku, kiedy to zbyt łatwo w pole karne Unii wszedł Vasyl Vahin i zdobył gola na 2:2. Gol wyrównujący stan rywalizacji obudził raciborzan, którzy znowu zaczęli grać do przodu i mieli nawet swoje szanse na zdobycie gola na wagę trzech punktów. Pięć minut po trafieniu Vahina na 3:2 powinien strzelić Chałupiński. Skrzydłowy Unii fantastycznie przełożył sobie w polu karnym zespołu z Nędzy obrońcę, robiąc sobie miejsce do strzału, ale trafił wprost w bramkarza - Bartosza Barczyka. To była niemal stuprocentowa okazja. W samej końcówce ponownie bliski zdobycia gola był Chałupiński, ale po jego uderzeniu kapitalnie interweniował golkiper przyjezdnych. Jeszcze w doliczonym czasie na bramkę LKS Nędza uderzał Kuczera, ale uzyskał tylko rzut rożny i wynik do ostatniego gwizdka już się nie zmienił, chociaż i goście mieli piłkę meczową, ale świetnie interweniował Daniel Szyra. Cieszy pierwszy punkt raciborzan w rundzie wiosennej, jednak po tak dobrze zagranej pierwszej części meczu pozostaje niedosyt, że nie udało się sięgnąć po pełną pulę. 

Unia Racibórz - LKS 1908 Nędza 2:2 (2:0)
1:0 Maciej Borysiuk 12'
2:0 Gabriel Szotek 23'
2:1 Mateusz Stawinoga 48'
2:2 Vasyl Vahin 60'

Żółte kartki:
Unia: Maciej Borysiuk 34'
Nędza: Tomasz Wardęga 37', Rafał Kotala 64'

Składy:
Unia:
12. Daniel Szyra - 90. Kamil Duda (C), 99. Jakub Ziemkiewicz (3. Bartosz Kula 84'), 2. Viktor Prykhodko, 13. Bartosz Dominik, 7. Rafał Chałupiński, 6. Adrian Kuczera, 10. Paweł Witt, 79. Gabriel Szotek, 15. Krzysztof Cerkowniak (17. Michał Rutowicz 79'), 8. Maciej Borysiuk (9. Michał Hoffmann 72'). 

Pozostali rezerwowi: 1. Kamil Kuszka, 11. Jonatan Grygutis, 19. Maksymilian Musioł, 20. Wojciech Stępień

Trener: Mirosław Pniewski 
Kierownik drużyny: Stanisław Kowalczyk
Obsługa medyczna: Marek Czech

LKS Nędza: 76. Bartosz Barczyk - 4. Tomasz Wardęga (14. Michał Grzesik 80'), 6. Filip Erynkwajt, 5. Rafał Kotala, 20. Marcin Lukoszek (C), 10. Eliasz Rudek, 17. Krzysztof Kałus, 2. Mateusz Okrent, 22. Vasyl Vahin, 7. Mateusz Stawinoga (13. Mateusz Kijas 80'), 9. Mariusz Frydryk.

Pozostali rezerwowi: 1. Michał Burdzy, 15. Arkadiusz Piotrowski, 3. Jan Suprewicz

Trener: Szymon Paskuda
Kierownik drużyny: Rafał Gwóźdź

Sędziowie:
Główny: Mateusz Machulik
Asystenci: Sebastian Witulski, Wojciech Kapkowski

Fot. Z aparatem po boiskach / naszraciborz.pl

Udostępnij
 

Sponsorzy i Partnerzy

Właściciel Miasto Racibórz
Sponsor techniczny
Klub 100
3906160